Kredyt we frankach posiada obecnie około 715 000 osób w Polsce, a całkowite zadłużenie Polaków w tej walucie wynosi 91,78 miliardów złotych. Oznacza to, że frankowicze spłacają go stabilnie i regularnie, ponieważ w lutym 2020 roku dług wynosił 100,49 miliarda złotych i jest to mniej niż w rok wcześniej kiedy był on na wysokości 102,90 miliarda złotych. Nie znaczy to jednak, że wiele osób musi skorzystać z pomocy kancelaria frankowicze.
Wartość długu przekracza wartość nieruchomości
Po roku 2008 wartość franka zaczęła gwałtownie rosnąć, a w ciągu 7 lat zwiększyła się dwukrotnie. Raty kredytu, który nierzadko wybierany był przez osoby, które miały zbyt niską zdolność kredytową, aby pożyczyć tę samą sumę w złotówkach niebagatelnie wzrosły. Nic więc dziwnego, że frankowicze musieli szukać pomocy w kancelaria frankowicze. Zdali sobie także sprawę, że to, co kupili za pożyczone pieniądze, nawet nie starczy na spłatę ich kredytu.
Instytucje państwowe w obliczu kryzysu frankowego
Polskie instytucje państwowe bagatelizowały problem frankowiczów. Nie brały udziału w ich rozwiązaniu i starały się go nie dostrzegać. Sytuacja zmieniła się w 2018 roku, kiedy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał orzeczenie mówiące o tym, że zapis umowy kupna i sprzedaży waluty musi być jednoznacznie określony, a metoda ustalania kursu waluty musi być zrozumiała dla konsumenta.
Odfrankowienie kredytu
Na podstawie powyższego orzeczenia trybunału kancelaria frankowicze może wejść na drogę sądową z bankiem i zawrzeć z nim umowę o zmianie waluty zadłużenia na PLN.
Dowiedz się więcej na https://rgw.com.pl/kredyty-frankowe-infolinia/!